Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...

Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą quilt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą quilt. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 czerwca 2012

Łącząc wschód i zachód

Moje hanmade`owe fascynacje niepodzielnie łączą się z Japonią, bardzo niewiele rzeczy które wypuściłam ze swoich rąk ma niewiele lub zgoła nic wspólnego z moją japońską pasją i miłością do ichniej estetyki prostoty. Jako zatwardziała kimonowa wariatka naoglądałam się już sporo różnych haftów, wzorów i itp. W pewnym momencie japoński haft stał się moją obsesją, jednak ze względu na słabą dostępność materiałów i badzo wymagającą technikę pomyślałam, że w tym życiu samodzielna próba nauki czegoś takiego, to mniej wiecej, jak samodzielna próba latania w kosmos:). Aż kupiłam sobie kimono haftowane w 100% za pomocą techniki sagara, która przypomina a może jest po prostu japońską wersją tzw. french knot i stwierdziłam, że to wcale niej jest trudne i będę japońskie wzory haftować takimi knocikami. Okazało się, że mam w tym temacie więcej zapału niż rozumu, bo nawet taki prosty knocik lub bąbelek wcale nie jest prosty. Practice, pratice, practice. Po jakimś milionie knocików popełnionych na różnych powierzchniach zrozumiałam, że wszystkie są do sprucia i dalej nic nie umiem, bo krzywe jak były, tak są:DDDDD Ale nie zraziłam się, macham igłą dalej. W planach nadal mam łączenie Wschodu i Zachodu- jak nie pracami z papieru- to z pomoca igły i nici, najlepiej oczywiście jedwabnych. Na razie taka mała brosza na podkładzie ze skrawków jedwabiu tsumugi i habotai.

My hanmade fascination are inseparably connected with Japan culture, there are very few things released from my hands and has little or nothing to do with my Japanese passion and love for the  simplicity   aesthetic. As a crazy Kimono fan i watched and searched already quite a few different embroidery, patterns and etc. At some point, Japanese embroidery has become my obsession, but due to poor availability of materials and demanding techniques  I  thought that in this life an independent attempt to learn something like this is more or less as independent attempt to fly into space :). Until I bought a kimono embroidered in 100% using the Sagara technique  which resembles or is simply a Japanese version of the so-called french knot and I found that it shouldn`t be difficult and will be using the knots for creating Japanese patterns. It turned out that I have in this topic more enthusiasm than sense, because even such a simple knot or bubble is not easy. Practice, pratice, practice. After a million knots committed on different surfaces, I understood that everything but are to undo and I still  know nothing, the knots aren` still perfect. But I don`t panic, waving the needle further. The plans still have to connect the East and West, if not  paper-so works with a needle and thread, the best course of silk. For now, this little brooch on the base made of scraps of silk -tsumugi and habotai.


encrusted brooch

poniedziałek, 4 czerwca 2012

oj tam, oj tam 2

Moje haftowane kartki w trochę mniej tajemniczych kadrach. Jestem namawiana, żeby prezentować je jako obrazki, muszę się ogarnąć i coś z tą radą zrobić:))) Zwłaszcza, że w drodze jest paczka z nowymi nićmi, tym razem rayon.
crazy quilted cards
crazy quilted cards
crazy quilted cards

wtorek, 8 maja 2012

oj tam, oj tam...

Ktoś komu pokazywałam swoje ostatnie wytwory rzucił mimochodem, to papier już nie??? Oj tam, oj tam, papier japoński -miłość mojego życia- powiedzmy, że przechodzimy mały kryzys albo że biorę od niego mały urlop, bo rozwodu napewno nie będzie :D. Jednak teraz mam swój kolejny czas poszukiwań, więc poszukuję, i okazuje się, że po drodze mi ze szmatkami. Maszyny nadal się boję, ale za to staram się zaufać do końca własnym łapkom. Wyszło mi znowu coś dość pracochłonnego. Motywy z kwiatami i doodlami  do kartek na Dzień Matki. Nie mogłam się powstrzymać- wszystkie kolory  nadałam szmatkom bądź ecolinami bądź disstresami:)

Someone who saw my latest creations said- the paper yet not? Oh well, oh well, japanese paper, love of my life-let's say we pass a crisis or we take little vacation fromeach other, because divorce is impossible :D. But now I have my next period of searching and discovering my own creativeness, so I`m looking for, and it turns out that the fabrics and stitching is for me. Sewing machine is still a monster for me but I tend to trust my own hands. I made something quite laborious once again. Motifs of flowers and doodle for Mother's Day cards. I couldn`t stop, all the colors are made of aquarel and distress inks.

rose flower Flower 2

poniedziałek, 28 listopada 2011

środa, 13 lipca 2011

Polski len i japoński jedwab

Taka mała odskocznia od ciachania papieru.....

DSC_9789


Ciut koślawy, ale mój pierwszy,  własny quilcik:)
Z ciepłymi pozdrowieniami dla moich chodzących inspiracji- Bożeny i Urtiki :)