Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...

Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....

wtorek, 26 lipca 2011

After...

....party view...czyli o tym, czy aby na pewno gejsze są takie grzeczne i dobrze wychowane do końca.... Zapewne w obecnych czasach tak, ale dawniej przyjęcia ozashiki  różnie się kończyły, o czym wiedział i niejedno widział obserwator "wodnego biznesu" - Hokusai, którego portret malowany na jedwabiu pt. Pijana kobieta" dawno temu zainspirował mnie do ciachnięcia takiej damy zmęczonej trudami wieczornego przyjęcia.

....party view ... or about whether   geishas are so polite and well behaved to the end .... Probably at the present  yes, but once parties called ozashiki ended differently, what  the spectator of the"water business" knew and had seen a lot - Hokusai, whose portrait, painted on silk  "Drunk woman " long ago inspired me to cutting   lady  tired the hardships  of evening party. 
Hanmade artwork japanese home decoration available in my etsy shop


After ozashiki...



After ozashiki...

After ozashiki...

poniedziałek, 25 lipca 2011

Dłoń

No i kolejna dama, tym razem w nonszalanckiej zamyślonej pozie, z dłonią wtuloną w zakamarki rozchylonego kimona...

...And another lady, this time in a nonchalant, distant pose, with hr hand tucked or nested in nooks of her garment...
Hanmade artwork japanese home decoration available in my etsy shop .

grasping the collar


grasping the collar


grasping the collar


grasping the collar

piątek, 22 lipca 2011

Notesowo

Te dwa pierwsze notesiki wyszły spod rąk naszej guru od szycia notesów- Wolfann. Otrzymałam je od Anki pod koniec DLWC, to było miłe zakończenie:) Będę w nich zapisywać wszystkie dobre chwile!
0-papier-japonski-moligami-notes


1-papier-japonski-moligami-notes


2-papier-japonski-moligami-notes
A ten przepiękny Art Journal wypatrzyłam w galerii flickr Urtiki, oj zazdroszczę tym do których zawita po drodze ta piękność, tu tylko ciut  papieru yuzen  nieśmiało spoziera spod niemal freskowego-posągowego oblicza Wenus, ale to odkrycie było dla mnie też niezmiernie radosne.




piątek, 15 lipca 2011

Buum..


... takie "buum" słychać, gdy się otworzy się to pudełeczko :P a serio to raczej pudełko na bombkę z opóźnionym zapłonem albo dla cierpliwych. Mój pierwszy exploding box- efekt pokazu z podstaw kartonażu we Wrocławiu, otwiera się dość ospale, ale za to jakie jest trwałe:D wszystko przez warstwy papieru yuzen hana, którym okleiłam tekturę pudełka po obu stronach. Kartonażem zainteresowałam się mocniej dzięki Asi z Ładnerzeczy.pl, która z pokazała mi co też fantastycznego można wyczarować z papierów z mojego Składu. No tak-szewc bez butów chodzi :DDDD

środa, 13 lipca 2011

Polski len i japoński jedwab

Taka mała odskocznia od ciachania papieru.....

DSC_9789


Ciut koślawy, ale mój pierwszy,  własny quilcik:)
Z ciepłymi pozdrowieniami dla moich chodzących inspiracji- Bożeny i Urtiki :)

wtorek, 12 lipca 2011

Pozlotowo...

Ale się działo!!! Będę jeszcze dłuuugo wspominać weekend spędzony pracowicie na Dolnośląskich Letnich Warsztatach Craftowych. Było fantastycznie, ale tak pracowicie i wyczerpująco że na śmierć zapomniałam o zabranym przecież specjalnie aparacie, więc niestety nie pokażę własnej relacji bezpośredniej.  Zaproszę do obejrzenia sporej dawki fotek zrobionych przez  Dorotę-  mo-mentalnie-ja.
Ja podkradnę jedno zdjęcie podsumowujące wg mnie, to co mnie najlepszego poza frajdą warsztatowo-pokazowo-sklepową spotkało we Wrocławiu. 
Oto Dorota w czerwonym fartuszku-znaku rozpoznawczym ekipy Kwiatu Dolnośląskiego, Wolfann-moja twórcza guru po zakończonych warsztatach z szycia notesów, na których po raz pierwszy zostały zaprzęgnięte do pracy papiery japońskie z moligami.pl i ja, po pokazie zakładania kimona, kończącym sobotni program.
Dzięki Dorocie i Wolffan unosiłam się metr nad ziemią dzięki ich serdeczności i masie ciepłych i budujących słów. Dziękuję :*



Bardzo żałuję, że mam żadnego zdjęcia z Asieńką z  Ładnerzeczy.pl, od której dostałam niezwykły prezent, który bardzo mnie wzruszył-kimono wykonane w technice pergaminowej ozdobione papierem  z serii chiyo z kolekcji moligami.pl. Też muszę podkraść zdjęcie:) Ta niezwykle utalentowana kobieta wyczarowuje cuda zarówno w technice pergaminowej jak i w kartonażu, który to ostatni  dzięki niej na nowo odkryłam i stawiam  pierwsze pewniejsze kroki. Asiu, bardzo dziękuję Ci za pomoc!!!


Dziękuję również niezmordowanej Katarinie, która podjęła się oprowadzenia nas po starym Wrocławiu, gdyby nie ona zapewne przegapilibyśmy niezwykłe i unikatowe zjawisko-wrocławskie krasnale, odtąd towarzyszące nam w  tej wieczornej przechadzce po wrocławskiej starówce, która mnie niesamowicie zauroczyła.   
A oto krotka relacja z samego DWLC:
Pierwszy dzień obecności składu papieru japońskiego moligami.pl, czyli sobota upłynął pod znakiem pokazów. Najpierw spora grupa osób dzielnie próbowała sił w technice origami-kwiaty składane w technice tsumami kanzashi oraz modułowej cieszyły się takim powodzeniem, że składanie przeciągnęło się grubo poza harmonogram. Podobnym zainteresowaniem cieszyły się podstawy kartonażu, na których pokazywałam   wdzięczne  efekty zastosowania papieru japońskiego przy oklejaniu pudełka w formie exploding box.
Między pokazami we wczesnych godzinach popołudniowych odbyła się giełda, podczas której sklepy uczestniczące w zlocie mogły pokazać swoją ofertę. I tutaj zbliżam się do radosnej informacji-Podczas giełdy światło dzienne ujrzał najnowszy produkt moligami.pl, czyli kolekcja stempli na cztery Koty i pana Żuka. Zwierzaczki zaprojektowane przez moją przyjaciółkę Martę spotkały się bardzo pozytywnym obiorem i  zainteresowaniem, premiera okazała się bardzo udana!. A teraz koteczki i żuk dostępne są w moligami.pl.















Natomiast niedziela upłynęła pod znakiem warsztatów. Pracowaliśmy w dwóch grupach nad letnią kompozycją papierową w technice origami, tzw. oribaną.  Mimo męczącego upału z zapałem składaliśmy kwiaty powoju, masę listków oraz bardzo wdzięczną i dekoracyjną, modułową różę, a wszystko umieściliśmy w papierowym pojemniczku w formie półokrągłej wazy wg projektu Katrin Schumakov z oriland.com, której dziękuję serdecznie za zgodę na wykorzystanie tego modelu na warsztatach! Przypomnę, ze cały dochód z warsztatów zostaje przekazany na konto Ambasady Japońskiej  na cel związany z odbudową zniszczeń po marcowym tsunami w Japonii.





Te dwa dni były bardzo intensywne, ale już teraz nie mogę się doczekać kolejnej okazji do spotkania się z niesamowitymi Wrocławiankami!!! Mam więc nadzieję, ze do rychłego zobaczenia!!!


poniedziałek, 4 lipca 2011

Mała euforia

Pamiętacie "Szelest jedwabiu"? To jeden z moich ulubionych  obrazów, wykonanych na podstawie prac mojej ukochanej Uemury Shoen. 
Niebawem będzie cieszyć oko Klientki bardzo daleko stąd. Bo właśnie wczoraj został sprzedany na ETSY do Stanów Zjednoczonych. Jestem taka szczęśliwa!!!


Do you remember "The rustle of silk"? It's one of my favorites portraits , made by me on the basis of the work of my beloved Uemury Shoen. Soon  the customer will enjoy it very far away. Because that was sold yesterday on Etsy to the United States. I`m so happy!


Dressing2