Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...

Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....

czwartek, 16 września 2010

Wieczorna mgła

Lubię nonszalancję bijin (piękności) ze starych drzeworytów, to chyba to tak mnie intryguje i popycha do tworzenia kolejnej pracy do mojej kolekcji piękności. Dla mnie to niewyczerpany temat, mam nadzieję, że Was nie zanudzam...
Marzy mi się takie zielone kimono, w jakie ubrałam moją papierową gejszę - drobny komon z motywem złotej mgły i wachlarzy zdobionych jesiennymi kwiatami.




evening mist


evening mist2



evening mist3



evening mist


Naszą bohaterkę ubrał wzór nr  500C ;)

500c

środa, 15 września 2010

róóżżż

Tzw. psim swędem doczekałam się w końcu ładnych zdjęć w kimonie, bo zawleczona do naszej palmiarni, zostałam objektem testowym pod jakąś ważną sesję.

Pani z kasy  na pewno już nie jedno widziała w swoim okienku- dziesiątki par nowożeńców, rodzinnych gromadek uwieczniającymi chrzciny, komunie itp, ale kobity w różowym kimonku chyba nie...:)

Gdyby ocenić  wg surowych reguł kitsuke to zestaw poniższy  nie należy do nienagannych, ale nienaganność wymaga nakładów, a nie jednej pary klapek zori obsługującej  każdy  ensambl jak leci;)
Różu nie darzę miłością, ale ten odcień uznam skwapliwie za twarzowy.







poniedziałek, 13 września 2010

So peaceful...

Lubię podpatrywać dokonania manualne na wielu blogach, przebieram wtedy nogami z radości, czasami ukradkiem zieję zazdrością na ten widok, bo samej nigdy nic takiego nie udało mi się zrobić. Czułam jakiś wewnętrzny opór materii w tym temacie. Jak na lekarstwo prac u mnie, na których by można było  znaleźć jakikolwiek element kwiatkowo-niejapoński. No ileż można...:)
Nie zdradziłam jednak swoich ukochanych yuzenów, nie są to więc  role pierwszoplanowe, robią za statystów i wystepują jako skraweczki z  ukochanego #296 C, czy #682 C i wielu innych. No i ubóstwione warstwy...
Pękłam, wylazła ze mnie ogromna ochota zrobienia czegoś po prostu radosnego, ciepłego i jakiegoś takiego swojskiego. To dzięki mojej kochanej 2:16 , poczułam ten przypływ energii. Obrazeczek powstał po naszej ostatniej romowie.
..... dziękuję....




środa, 8 września 2010

Motyle...





Postawiłam sobie szlaban na ebayowe zakupy, ale nie mogłam przejść obojętnie obok tego nagoya obi ze wzorem karako- bandą dzieciaków łapiącą motyle.

czwartek, 2 września 2010

Jest....





...12 metrów rinzu, dziesiątki metrów ręcznych ściegów, setki niecenzuralnych słów, tysiące minut przy szyciu, spruwaniu i ponownym szyciu, nie  wiem ile kropel łez i potu, no i jest!! Pierwsze nad Wisłą uściubolone kimono tsukesage:) chociaż pewne elementy wymagają jeszcze poprawek, jestem z siebie dumna jak paw:)
W zestawie złote obi z motywem strumienia ryusui, żółte obi-age i date-eri oraz seledynowe obi-jime saganishiki.