Ktoś komu pokazywałam swoje ostatnie wytwory rzucił mimochodem, to papier już nie??? Oj tam, oj tam, papier japoński -miłość mojego życia- powiedzmy, że przechodzimy mały kryzys albo że biorę od niego mały urlop, bo rozwodu napewno nie będzie :D. Jednak teraz mam swój kolejny czas poszukiwań, więc poszukuję, i okazuje się, że po drodze mi ze szmatkami. Maszyny nadal się boję, ale za to staram się zaufać do końca własnym łapkom. Wyszło mi znowu coś dość pracochłonnego. Motywy z kwiatami i doodlami do kartek na Dzień Matki. Nie mogłam się powstrzymać- wszystkie kolory nadałam szmatkom bądź ecolinami bądź disstresami:)
Someone who saw my latest creations said- the paper yet not? Oh well, oh well, japanese paper, love of my life-let's say we pass a crisis or we take little vacation fromeach other, because divorce is impossible :D. But now I have my next period of searching and discovering my own creativeness, so I`m looking for, and it turns out that the fabrics and stitching is for me. Sewing machine is still a monster for me but I tend to trust my own hands. I made something quite laborious once again. Motifs of flowers and doodle for Mother's Day cards. I couldn`t stop, all the colors are made of aquarel and distress inks.
ja jestem zwyczajnie w szoku!!! czego się nie dotkniesz to złoto wychodzi :) no i myślałam... o ja bezmyślna że maszyną szyjesz :D cudne te wzory kwiatowe i kolory magiczne
OdpowiedzUsuńWOW!!!!Ty zdolna bestyjko:))) - cudnie!!!
OdpowiedzUsuńPięknie! To musiała być żmudna robota, ale efekt cudowny! Te kolory mmm... :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie cuuudne!
OdpowiedzUsuńoooooo raju!! jakie piękności! Ależ Ty zdolna jesteś!
OdpowiedzUsuńkochana - na zywo widziałam - piękne sa !! i do kartek szkoda - w ramki i na ścianę !!! idealne do dziewczęcych pokoików :)
OdpowiedzUsuńMariolka jestem w szoku, normalnie gapię się i pochłaniam te "skrawki", które udostępniłaś na fotkach.Toż to REWELACJA !!!! Jesteś niesamowita:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń