Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...

Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....

niedziela, 1 sierpnia 2010

Do kolekcji...




To najbardziej zdobne i efektowne homoungi, jakie  dotąd udało mi wypatrzeć i zdobyć.
W licytację tego kimona zaangażowałam cały nieodkryty dotąd pokład instynktu huntera:)
Wygrana ma lekko słony posmak, ale cóż....
Ten dość monumentalny, czy też  dramatyczny motyw, to girlandy kwiatów wisterii  (fuji)
i wkomponowane w tło koła wozu używanego przez arystokratów w dawnych czasach-(goshoguruma).
Zdobione jest  techniką yuzen, haftowane, to rzadkie cacko w mojej nader skromnej kolekcji raczej codziennych kimon (komon, taki town wear). 









W dawnych czasach kimona traktowano w rodzinach japońskich jako cenny składnik rodzinnego majątku, stanowiący element zabezpieczenia na ciężkie czasy, przekazywano je z pokolenia na pokolenie. Znajoma Japonka pokazała mi ostatnio kimono swojej babci, wciąż w dobrym stanie, pieczołowicie przechowywane w szafie. Moje kimona to też dla mnie mały skarb, ale na posag dla Rozalki się nie nadają :DDDDD

5 komentarzy:

  1. Wspaniały skarb! Ohhhh szkodza, że nie mogę zobaczyć w realu, zapewne jest jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach. Pozdrawiam wakacyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, Mariolu, toż to diament prawdziwy! Jakież musi być w dotyku przyjemne...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, jak tu pięknie!!! Pierwszy raz trafiłam na tego bloga i jestem oszołomiona kunsztem i elegancją prac. Wielkie WOW :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za miłe słowo/thank you for kind comment: