Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...

Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....

środa, 21 października 2009

Nowe szaty Cesarzowej;)

Yuzeny te same, ale jakoś enturaż mimo wszystko inny:)

Przedostatnie wersja opierała się na czerwieniach, ja jednak chyba bardziej lubię ten zestaw-bardziej elagancki mi się wydaje...





8 komentarzy:

  1. jest PRZEPIĘKNA!!!!!
    fantastyczne barwy!!!

    (sięgamy po "bajki" tego samego Autora :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. opadła mi szczęka... Jakie Ty cudowności wyczarowujesz !

    OdpowiedzUsuń
  3. elelgancki i przepiękny!!! i z jaką gracją się porusza, coś niesamowitego...

    OdpowiedzUsuń
  4. dzisiaj pozwoliłam sobie prześledzić historię Twojego bloga, gdy odkryłam kolejną piękność!
    Powiem szczerze-jestem pod ogromnym wrażeniem!
    Nie umiem sobie wyobrazić,jak można tak misternie układać, wydaje mi się tak delikatny papier,dobrać tak pozę "modelki", by uzyskać tak lekki efekt i wdzięk japońskiej cesarzowej/ zap. z tytułu/
    Są miejsca, kraje i kultury, które nie wiedzieć czemu są nam bliskie i chcemy chłonąć, jak najwięcej info. na ich temat- tak jest ze mną i Japonią
    --- dzięki Tobie --- poznaję Japonię od tej piękniejszej strony!!!
    kuchnia była pierwsza i jest super, teraz przyszedł czas na na MOLIGAMI!!!
    na razie nie czuję haiku, ale jeśli będę tu częściej zaglądać pewnie mi to ułatwisz!
    Piękne prace i co ważne robione z pasją!!!!
    podziwiam i dziękuję/dziś jednoosobowy wpis/
    xoxo renata

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę, że jesteś na fali:)
    ta chyba dla mnie najpiękniejsza...
    jak ja Ci zadroszę cierpliwości!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja po prostu nie umiem krótko pisać- sorry!
    ;) renata

    OdpowiedzUsuń
  7. Och dziękuję Wam wszystkim
    i Malinie za imponujący wpis!!!!
    Ja estetykę tego kraju pokochałam w dzieciństwie i od zawsze ten podziw i zachwyt we mnie był. Nowoczesna Japonia to kraj godzien podziwu, ale to nie on odcisnął piętno na mnie, to ta dawna zaściankowa Japonia z drzeworytów Utamaro, Kionagi, Harunobu, czy Hokusai`a....

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za miłe słowo/thank you for kind comment: