...powiedziałam tak kiedyś, patrząc na efekty czyjejś pracy opartej na mozolnym treningu, perfekcyjnyjnego efektu osiągniętego wydawałoby się niemal od niechcenia, . Ale kto wie, ile tam potu i niecenzuralnych słów było po drodze i może z milion prób wciąż od nowa pewnie ... U mnie tych drugich bywa sporo, ale tak mam, że najlepiej wychodzą mi "dziubadelka", to zazwyczaj długa trwa, mam ochotę rzucać w diabły po stokroć, ale klnąc kończę. Będzie kolejna broszka, a może medalion na ładnej tekstylnej zawieszce, co lepsze, jak myślicie?
Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...
Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....
obłęd w oczach!! pozytywny oczywiście!
OdpowiedzUsuńaj, jakie piękne!!! :) warte każdego włożonego wysiłku, zgadzam się z Karmeleiro - cudowny obłęd w oczach ;))
OdpowiedzUsuńprzepiękne!
OdpowiedzUsuńOszszsz Mariolka ależ to majstersztyk!!! kurcze kapitalny efekt, a co tam, że dłubanina i że długo schodzi, ale efekt, efekt się liczy!!! Jestem pełna uznania:)
OdpowiedzUsuńSuper wysupełkowany. Już chyba dwadzieścia lat nie posługiwałam się tym haftem. Efekt rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńtoż to dzieło sztuki! przepiękne! chciałabym tak umieć...
OdpowiedzUsuń