Wyszperałam ostatnio z zapomnianego notesu moją swobodną, radosną twórczość;), inspirowaną klasycznymi 17 -zgłoskowymi haiku....Daleko mi do mistrzów, ale to mój wkład w tę mikrokosmiczną formę wypowiedzi. Prostota jest najtrudniejsza...
***
powinnam uczyć
się zachwytu dziecka nad
ziarenkiem piasku...
***
Nagły koniec arbuza
ugodzonego nożem w
serce pełne pestek...
***
poranna kawa
zachłanne parzy wargi
pensja daleko...
***
starsza o tydzień
starsza o kilka nowych
znaczeń miłości...
***
czyż dla nas tylko świat
stworzony-ta pycha
mrówce nieznana...
***
sparzone żarem
piasku łapki biedronki
w oazie suchego liścia...
Śliczne....
OdpowiedzUsuń"starsza o tydzień" najbardziej mi się podoba... bardzo prawdziwe i kobiecie
OdpowiedzUsuńo zachwycie nad ziarnkiem piasku piękne
poranna kawa, tez niezwykła:)
i arbuz... wymowny
urtica
Mollu, każda twórczość literacka, z racji zawodu jest mi bliska, dlatego z dużym zainteresowaniem przeczytałam Twoje wprawki - jestem pod wrażeniem! Zwłaszcza 4 haiku, "(starsza o tydzień)" - podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam na mejla małą niespodziankę, może Cię zainteresuje :)
Pozdrawiam serdecznie,
monika z zaścianka
a mój ulubiony to ten o porannej kawie.
OdpowiedzUsuńjuż mi się w głowie układa do niego forma wizualna.
czy to nie tak działają dobre haiku? natychmiast wyczarowują obrazy w twojej głowie.
ulotne i zachwycające.
Chciałam coś napisać głębokiego, jak wspaniale jest to napisane, ale przy poprzednich komentarzach wymiękam, a więc napiszę tylko - wspaniałe drobne arcydzieła..
OdpowiedzUsuńP.s. Znalazłam link do twojej strony na forum scrapbooking'u.
zapomnialam jak dawno czytalam haiku (wstyd :/ )
OdpowiedzUsuńpiekne sa twoje trzywersowce.
najbardziej podobaja mi sie : pierwszy- o zachwycie dziecka, starsza o tydzien i mrowczej szczesliwosci.
pozdrawiam cieplo