***
A jednak udało mi się przygotować coś małego ciemną nocą, echh....maiko są wdzięczne i nie tak pracochłonne, jak gejsze w dawnym wielowarstwowym, nonszalanckim stylu rodem z drzeworytów ukiyoe...
Maiko, czyli młode gejsze praktykantki, to barwne motyle ostatnich dzielnic tzw. świata wierzb i kwiatów jak określana jest ta branża w Japonii. Długie rękawy barwnego i niezwykle strojnego kimona furisode i niezwykle efektownie zawiązany pas maru obi (4-5 metrów długości) z jego końcami swobodnie zwieszającymi się do kostek to najbardziej typowe elementy pozwalajace rozpoznać maiko w tym jednolitym wydawałoby się cechu. Nic bardziej mylnego, każdy kolejny etap edukacji i przejścia do kolejnej warstwy hierarchii odznacza się pewnymi zmianami w stroju i uczesania, kolorystyki, sposobu wiązania obi. Moja maiko to minarai, czyli dziewczynka dopiero przystepująca do nauki zawodu.
Wykorzystałam mój niedawny e-bayowy zakup zza wielkiej wody-czyli Hero Art soft blossom shadow ink. Jest wspaniały...