...pillow book, notatnik osobisty, zapiski u wezgłowia - bo może chowane pod wezgłowiem, żeby nikt zabrał albo dlatego, że pisane u wezgłowia, czyli wieczorem przed snem, w nocy, kiedy się nie może zasnąć, czy też rano, kiedy słowa ze snu same się cisną by je zapisać... różnie można tłumaczyć tytuł Makura-no soshi, czyli zbiór luźnych notatek, rodzaj dziennika stworzony przez Sei Shonagon- damę dworu cesarzowej Sadako ponad tysiąc lat temu. Pisała o wydarzeniach na dworze, o tym co jej się podoba, co wydaje się przyjemne, a co groźne i nieprzyjemne, co dalekie choć bliskie i co bliskie choć dalekie. Wymieniała i opisywała różne miejsca, tematy, rzeczy, zjawiska, nawet drobiazgi-wszystko to, co wywołuje emocje i zapiera dech swym pięknem lub nie pozwala przejść obok obojętnie...
Ja też pokusiłam się o zrobienie takiego osobistego pillow book...Maluśki, niemal kieszonkowy albumik o wymiarach 9x9cm na bazie z kartonu modelarskiego oraz różnych skrawków, inchów, i głównego bohatera-mojego ukochanego papieru yuzen z serii chiyo oraz kyo.
mollka
Na razie nietknięty, czeka na zapełnienie zapiskami na temat małych radości i smaków życia... przez kogoś komu dopisze szczęście w losowaniu. Czekam na Wasze wpisy pod tym postem do 17 sierpnia!!!
pozdrawiam sierpniowomollka
wow!! fantastyczny!!!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:))
Jeszcze jaaaaaaa!!! Piękny jest!
OdpowiedzUsuńcoś przepięknego stworzyłaś!!!
OdpowiedzUsuńod dawna fascynuje mnie idea pillow book, a ty nadałaś jej przewspaniały kształt.
i pojawiły się te wszystkie warstwy, które tak uwielbiam w twoich wpisach w mojej "kolekcji piękności".
chylę czoła.
a jak na sam koniec jeszcze przeczytałam, że chcesz się rozstać z tym notesem...
wracaj do nas.
działaj.
dziel się.
cudoooo, zresztą jak wszystkie Twoje dzieła :) Pozdrawiam i czę , że szczęście się do mnie uśmiechnie w losowaniu ;)
OdpowiedzUsuńten notatniczek jest absolutnie magiczny! piękny... czuję się oczarowana :)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością oczekuję losowania ;)
jako, że szczęścia w losowaniach nie mam, to nadzieję, że trafi do mnie też mam minimalną... ale za to sobie pochwalę prackę i pocmokam nad nim... cuuuudny jest!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna książeczka- ja bym tam chyba nie oddawała:)
OdpowiedzUsuńpiękny! pierwsza strona, radość i czysta przyjemność...naj!!!
OdpowiedzUsuńPiszę haiku. To może takie Ci wyślę... pod te małe radości i smaki życia...
OdpowiedzUsuńsierpień w ogrodzie
późny wieczór ogrzewa
domowe wino
Pozdrawiam serdecznie. Ola
... no rzeczywiście zapiera dech swym pięknem :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny pillow book - fantastyczna praca, te warstwy, spójność tematyczna - jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńbyło by miło gdyby u mnie zagościł :) :) :) ;)
Cudowność! Bardzo chętnie przygarnę:))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie "ubrałaś" piękny pomysł:))) A mnie on (ten pomysł;) tylko chodzi po głowie:) To sobie popatrzę na Twoje cudo:)))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne maleństwo:)
OdpowiedzUsuńDech mi zaparło. Takiego cuda bym nikomu nie oddawała.
OdpowiedzUsuńTen pillow book jest... niesamowity. naprawdę, naprawdę prześlicznie go zrobiłaś. Pozazdrościć takich talentów i tego, ze tak łatwo chcesz się z nim rozstać.
OdpowiedzUsuńPatrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę bo twoje dzieło jest po prostu przepiękne... "Czysta przyjemność" patrzenia można powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam <3
Jestem od dawna zafascynowana Twoimi pracami, dla mnie to mistrzostwo świata. Patrzę, podziwiam i ... zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńSkoro chcesz pozbyć się tego cudeńka, to ja się w kolejce ustawiam do losowania;)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło!
Śliczny papier, śliczna kompozycja, słowem MAŁE CUDO! Pozdrawiam wakacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńPapier cudny.. jak moje spełnione marzenie o wyjeździe do Japonii:) Gratuluję talentu i wytrwałości w tworzeniu!
OdpowiedzUsuńPiekna!I te kolory tak pelne zycia!
OdpowiedzUsuńMilo by bylo przygarnac ja pod poduszke!:)
Bardzo Ci dziękuję, bo... to Twoja urocza strona i żywa pasja przypomniały mi o nieco zaniedbanej (na rzecz judaizmu) mojej drugiej, a właściwie pierwszej (gdyby trzymać się chronologii) miłości - pisaniu haiku. Mam wprawdzie stronkę, ale... nawet nie wiem, czy ktoś tam trafia. Postanowiłam więc założyć drugiego bloga. Może zmobilizuje mnie do częstszego pisania... Uściski!
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie Mariolu na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńIdea Pillow Book inaczej Makura no Sōshi do tej pory niezwykle interesowała mnie jedynie jako dzieło historyczne, czy literackie (głównie przez Sei Shonagon i Murasaki Shikibu), po to by pokazać okres czyjegoś życia. Do czasu, gdy nie zobaczyłam tego w Twoim wykonaniu. Każde zdjęcie ciągle od nowa powiększam i nie mogę przestać się zachwycać :-)
To jest naprawdę ciekawe i piękne :-)
Podziwiam Twoją pracę i pasję. Japoneczka
Piękna rzecz. Aż słów brakuje.
OdpowiedzUsuńArigato za przedłużenie Candy, bo jakoś je wcześniej przeoczyłam! A wielka szkoda by była...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
piękny^^ ja tez dziękuję za przedłużenie candy bo dopiero tu trafiłam, a mam szczera nadzieję przygarnąć to dziełko :))
OdpowiedzUsuńja też zupełnie się zagapiłam ...:))))
OdpowiedzUsuńa TU TAKIE CUDO!!!
Dzięki za przedłużenie :) cudo to mało powiedziane!! Śliczne to jest!!
OdpowiedzUsuńZgłaszam się! :)
pięęęękny i to pudełko do kompletu! wow! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny chętnie bym go obejrzała na żywo :)
OdpowiedzUsuńAnka
aankaf@interia.pl
te kolory!! superrr!
OdpowiedzUsuńWyciągam po niego rękę:)
Molla, przepiękny wytwór.
OdpowiedzUsuńJest po prostu genialny.
Magia i bajka
jak dobrze, że przedłużyłaś czas zapisów - mało co a taki rarytas bym przegapiła:) pozdrawiam serdecznie i zapraszam tez do mnie na małe candy:)
OdpowiedzUsuńnieziemsko piękny!
OdpowiedzUsuńja też ustawiam się w kolejce po takie cudo!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest tak piękny, że ja też się nie oprę i zajmę kolejeczkę.
OdpowiedzUsuńCudo!!!
I don't understand a single word :) But I just wanted to let you know that I love this book! I have read Sei Shonagon's Pillow Book, and I do believe she'd loved to write her manuscripts in this one :)
OdpowiedzUsuńKeep up the amazing work!
Zapisuję się szybciutko. Cudowny cukieras.
OdpowiedzUsuńPrawdziwa perełka.
OdpowiedzUsuńOch, jak się cieszę, że przesunęłaś termin :D
Śliczne candy byłabym strasznie szczęśliwa wygrywając coś tak pięknego
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Pełna uroku praca... Hm, może mi się poszczęści...
OdpowiedzUsuńA może mi się poszczęści:D Z chęcią wezmę udział:D
OdpowiedzUsuńhttp://shunihime.blogspot.com
Ależ to piękne!!! Cudeńko...
OdpowiedzUsuńCudowności... Bardzo mi się podobają Twoje prace,ach, mieć jedną na własność...
OdpowiedzUsuńA i ja popróbuję sił :)
OdpowiedzUsuńMiałam trzy lata temu przyjemność poznać Cię osobiście i pod Twoim przewodnictwem zrobić laleczkę. Jestem od tej pory pod wrażeniem Twoich prac i podziwiam Twoją fascynację Japonią.
OdpowiedzUsuńAlbumik przepiękny.
Piękne ;) Zapraszam do mnie: www.moje-wlasne-origami.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że przedłużyłaś termin swojego candy, bo ominęłyby mnie takie cudne nagrody :).
OdpowiedzUsuńufff zdążyłam:) cudeńko!!!:)
OdpowiedzUsuńAbsolutely Beautiful!
OdpowiedzUsuń