Kamiya-san to japońsku dosłownie pan od papieru, znaczy pani od papieru:) Nadeszła przesyłka z Osaki...Tego się nie da opisać.
Przygotowanie papieru jeszcze zajmie mi trochę czasu, ale to już nic w porównaniu z czasem oczekiwania na zamówienie.
Zabieram Cię w orientalną podróż....znajdziesz tutaj inspiracje i pomysły na łączenie znajomego rękodzieła ze Wschodnimi inspracjami, lecz nie tylko...
Let me take you in the Oriental Journey...You`ll find here mixing of Western craft ideas with Eastern inspiration, but not only....
utonęłam...
OdpowiedzUsuńOooo retyyyy...
OdpowiedzUsuńo żesz TY!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsą PIĘKNE!!!
że jęknę!!!!
no zwłaszcza te z łodyżkowatymi kwiatkami (yyy ale określiłam :))) się mi chyba najbardziej...chyba...bo jak tak patrzę i patrzę...ooooo jej....!!!
Zawrót głowy, cuda, cudeńka...
OdpowiedzUsuńale przecudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJakoś tak dziwnie ciśnienie mi podskoczyło,serce mocniej bije ... oj piękne!!!
OdpowiedzUsuńwow, super papiery, jestem w szoku i juz chcę je u siebie mieć
OdpowiedzUsuńOjejku, znalazłam Cię :) Przecudny blog!
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię znów zobaczyć!